Zdarzyło

autor:  Bacha
5.0/5 | 3


Nie pieprzę farmazonów,
Nie otaczam się kłamstwami,
Dzieciaki z dobrych domów
Są dla mnie wrogami.
Nie znają życia prawdziwego,
A to co nazywają życiem z prawdziwym nie ma nic wspólnego.
To ludzie, którzy do mnie odnoszą się z wyższością,
A klasa, w której żyję jest dla nich niższością.
Lecz wdzięczny jestem Bogu,że tu się urodziłem,
Że znam wszystkiego wartość,
Niczego nie straciłem.
Nie noszę na oczach klapek,
Nie zadaję się z szychami,
Nie jeżdżę cadillackiem,
To wszystko mam tu za nic.
Wciąż wierzę,że sprawiedliwość się odnajdzie,
Że odmieni życia losy,
A ten, kto chodzi bez butów,
Już nie będzie bosy.
Lecz póki co nadzieja i sprawiedliwość kroczą równym tempem,
Za rękę idzie to co straszne, z tym co jest tutaj piękne.
Świat, na którym żyję na nowo znów odkryję,
Nie będę myślał o czymś, co wcale nie istnieje.



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: