S-Bahn
w kolejce podmiejskiej
garnitur ludzkich wcieleń
podlega ciągłej wymianie
wsiadają wysiadają
dosiadają się
czarni do czarnych
biali do białych
niosą torby plecaki
w nich swe tułacze losy
w kolejce podmiejskiej
jak w wieży Babel
komórki dzwonią
wielojęzycznie kolorowo
po świecie telefonują
biali do białych
czarni do czarnych
wirtualnie odwiedzają
matki ojców dzieci
przed nami droga
droga do domu
i do świata
dworce przystanki
S-Bahn dalej ... gna
Martinezowi 30.09. 2011
garnitur ludzkich wcieleń
podlega ciągłej wymianie
wsiadają wysiadają
dosiadają się
czarni do czarnych
biali do białych
niosą torby plecaki
w nich swe tułacze losy
w kolejce podmiejskiej
jak w wieży Babel
komórki dzwonią
wielojęzycznie kolorowo
po świecie telefonują
biali do białych
czarni do czarnych
wirtualnie odwiedzają
matki ojców dzieci
przed nami droga
droga do domu
i do świata
dworce przystanki
S-Bahn dalej ... gna
Martinezowi 30.09. 2011
Wersje wiersza
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
spadł mi cężar z serca, dzięki Isabel.nigdy nie potrafiłam tego opisać,Moja ocena
Moja ocena
Datujesz tez interesujaco, jak kiedys Starowieyski.Moja ocena
Moja ocena
Nie jestem rasistką
S-Bahnem jeżdże często i z moich obserwacji zauważyłam, że ludzie tak właśnie spontanicznie siadaja w środkach lokomocji ... biali z białymi, czarni z czarnymi...