Wielokropek

5.0/5 | 12


Kres początku

Bronię się
tangiem słów
które ranią
by ochronić
w sobie
zakwitłe drzewa
zanim uschną
bez pamięci wody
i opadną z sił
takie jeszcze młode



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@ WoG

To ja dziękuję, a najbardziej chyba za zrozumienie Blake'a
To ja jestem Podróżnikiem i obiecuję Pana pomijać. :)


@ WoG

Tak jest na serwisie racjonalista.pl
Tu jest emultipoetry.eu ( "eu" z niemieckiego czytane "oj" dla podkreślenia wrażliwości - przypuszczam, że taki właśnie był zamysł autora serwisu)
Ci wrażliwi więc będą chodzić w przyłbicach, a pomimo tego zauważą to, czego nie widać w okularach.
Reguła mrowiska - nie mogą być same robotnice i żołnierze. garstka wariatów jest niezbędna do przewrócenia strony.
Pozdrawiam!

Tytuł wiersza

rezonuje we mnie tytułem powieści Artura C. Clarka "Koniec dzieciństwa".
Są wielorakie interpretacje tej powieści, głównie negatywne.
W tej powieści ludzkość będąca w obliczu wielkich problemów dostaje pomoc od Obcych. Wszystkie problemy zostają rozwiązane. Pod koniec powieści poznajemy wygląd Obcego. Jest jak Szatan. I w tym krytycy widzą słabość powieści.
Ale jest ona ponad nimi.
Zło to stan bez problemów. :)
Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

@ WoG

Sens leży zupełnie gdzie indziej, wystarczy umieć go odczytać.

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: