ale

autor:  Rafał Gatny
5.0/5 | 7


o ho ho
chłodziwo jesienne dobija się do kości
niebo przechodzi na stronę rdzy
liście jak języki które zapomniały boga
opadają zdumiewająco lekko
zbyt lekko jak zawsze bez walki
( to dlatego że czas teraz tyka
tylko w odwłokach martwych pszczół )

jesień to taka wieczność
która smakuje jak tania herbata
z odrapanego kubka w poczekalni
której nikt nie sprząta

zadanie: gnić z godnością
dodając wzniosłość

ale ale:
jeszcze śnimy
o czymś
co być może
nigdy nie istniało
poza etykietką
na odwrocie snu



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: