Powidoki
Pamięć zaklęta w dotyku,
w miękkich opuszkach palców,
w dłoniach.
Między linią życia i śmierci.
Już tylko to pozostaje,
plus zamglone powidoki.
Zapach spoconego ciała,
biel pościeli
i jasność porannego słońca,
szpiegującego zza firanek,
tak ostrego, że aż trzeba mrużyć oczy
i uciekać...
w miękkich opuszkach palców,
w dłoniach.
Między linią życia i śmierci.
Już tylko to pozostaje,
plus zamglone powidoki.
Zapach spoconego ciała,
biel pościeli
i jasność porannego słońca,
szpiegującego zza firanek,
tak ostrego, że aż trzeba mrużyć oczy
i uciekać...

Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena