ILUZJE
ILUZJE
W dźwiękach fałszu nieporadnych
na orbicie kieratu codzienności
oszukana czułość miłości
beznamiętnie białych sypialni
rozwodnione ziszczenia serwuje
Czasem z lodem gratis wmiksuje
w szkło kryształem tęsknoty strącony
choć z uczuciem zda się prawdziwym
niedojrzałej, nadpsutej cytryny
cierpki sok niecierpliwy
Cynamonu smakiem lepkim czaruje
odrobiną wanilii w absyncie
chcąc podstępnie dotrzeć do serc
wstęgą zmierzchu oplata, współczuje
złem i dobrem w melanżu scherz
W zakłamania tkwią labiryncie
krzywd i win czerwonych akwareli odcienie
zdobne w szczęścia bogate inkluzje
gdy w pościelach pełza zamyślenie
prześwietlają tę nieznośną ciszę
strużką światła nadlirycznie
Bez błękitów refleksji, ekscentrycznie
snem bolesnym i bez konkluzji
chłonie wszystko… co świat dzisiaj daje
w rzece zmartwieñ, niedorzecznych pytañ
w bezcielesnej z lekka wypłowiałej
prozie… czasem tylko w poezji iluzji
⊰Ҝღ$⊱…………………………………………………………… Barceloña - 23 lutego '14
W dźwiękach fałszu nieporadnych
na orbicie kieratu codzienności
oszukana czułość miłości
beznamiętnie białych sypialni
rozwodnione ziszczenia serwuje
Czasem z lodem gratis wmiksuje
w szkło kryształem tęsknoty strącony
choć z uczuciem zda się prawdziwym
niedojrzałej, nadpsutej cytryny
cierpki sok niecierpliwy
Cynamonu smakiem lepkim czaruje
odrobiną wanilii w absyncie
chcąc podstępnie dotrzeć do serc
wstęgą zmierzchu oplata, współczuje
złem i dobrem w melanżu scherz
W zakłamania tkwią labiryncie
krzywd i win czerwonych akwareli odcienie
zdobne w szczęścia bogate inkluzje
gdy w pościelach pełza zamyślenie
prześwietlają tę nieznośną ciszę
strużką światła nadlirycznie
Bez błękitów refleksji, ekscentrycznie
snem bolesnym i bez konkluzji
chłonie wszystko… co świat dzisiaj daje
w rzece zmartwieñ, niedorzecznych pytañ
w bezcielesnej z lekka wypłowiałej
prozie… czasem tylko w poezji iluzji
⊰Ҝღ$⊱…………………………………………………………… Barceloña - 23 lutego '14

Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena