uwolniona
uwolniona
wreszcie uwolniona z tego co ciążyło
ciała co nie chciało słuchać jej poleceń
niewidzialna klatka genowa zawiłość
prócz oczu i serca bezsilna jak dziecię
swoim kruchym losem w zdrowiu i w chorobie
mówiąca milczeniem ile tylko można
wzbudzała uczucia ciepłe jak krwioobieg
uśmiechem najsłodszym i szczerością doznań
zamknięta przez lata w swym nie własnym ciele
bezdusznej natury kaprysem umyślnym
tylko wyraz oczu co mówił tak wiele
działał na emocje, uczucia i zmysły
uśmiechem prosiła uśmiechem dawała
w odbiciu źrenicy widząc twarze bliskich
pozostała dzieckiem chociaż dorastała
rozdając oczami świetliste rozbłyski
odeszła zbyt nagle zostawiła wiele
popękane serca dotkliwe nastroje
lataj tam swobodnie kruchutki aniele
jesteś uwolniona całe niebo twoje
PW 2025.01.08
wreszcie uwolniona z tego co ciążyło
ciała co nie chciało słuchać jej poleceń
niewidzialna klatka genowa zawiłość
prócz oczu i serca bezsilna jak dziecię
swoim kruchym losem w zdrowiu i w chorobie
mówiąca milczeniem ile tylko można
wzbudzała uczucia ciepłe jak krwioobieg
uśmiechem najsłodszym i szczerością doznań
zamknięta przez lata w swym nie własnym ciele
bezdusznej natury kaprysem umyślnym
tylko wyraz oczu co mówił tak wiele
działał na emocje, uczucia i zmysły
uśmiechem prosiła uśmiechem dawała
w odbiciu źrenicy widząc twarze bliskich
pozostała dzieckiem chociaż dorastała
rozdając oczami świetliste rozbłyski
odeszła zbyt nagle zostawiła wiele
popękane serca dotkliwe nastroje
lataj tam swobodnie kruchutki aniele
jesteś uwolniona całe niebo twoje
PW 2025.01.08

Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Boże, cudowne.....Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena