Wytrawne alibi

5.0/5 | 4


kierując łakomym
skały wejrzeniem
upatruję jutra,
które na filarze wczoraj
odnosi triumf

wyrzekam się
czasu zaprzeszłego
wyrzekam się
poprzestania wyznaczania azymutu
biadam,
gdyż nie będzie
obcych wersów
przede Mną

nawet jeśli
woda zamarznie
ogień strawi
sen się spełni
a jabłko zerwane
nie wygna
Nas

z hufca etiudy
granej dla
pór roku
w serpentynie
wibrujących
fal

nikczemnie
buntujących się
przeciw

demonicznej
Prawdzie

i anielskiemu
łgarstwu



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: