UGŁADZASZ WIERSZY KSZTAŁTY

5.0/5 | 3


UGŁADZASZ WIERSZY KSZTAŁTY

Budząc duszę z martwego spektaklu snu
chłoniesz delikatnie eteryczne słowa
wplatasz tkliwość w tęsknotę
zatapiając się w zmysłów ogrodzie
by dla mnie zapach poranka
dzikiej wykraść przyrodzie ?

Z głębin mych jeziornych oczu
wymarzone odgadujesz pytanie
bym się nie lękał miłości ?
otwierasz małe niebo w darze
gwieździstym pyłem posypujesz posłanie
by słowa odnalazły zamyślone pejzaże

Werniksem dłoni powlekasz mą twarz
odurzona pocałunków smakiem
pachniesz hiacyntem, zapach mnie przenika
ugładzasz wierszy kształty
i obmywasz w rosie…
by jaśniały w wyobraźni grzesznika

Sama dobrze wiesz, że czasem duszy trzeba
wstrząsów, wichrów, nawałnic i burz
czasem tylko ciszy… serca dotknięć
miast igrzysk i chleba
czasem tylko ciepłych przypomnień…
marzeń… i odnalezionych słów

⊰Ҝற$⊱…………………………………………………………… Santorini - 2O lipca 'O4



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: