A miało być tak pięknie

autor:  Kasia Dominik
5.0/5 | 1


Dzień zapowiadał się jak nigdy
za oknem słońce śpiew ptaków
szum wiatru
w pokoju niesłyszenie wskazówek zegara
jasność i zapach świeżego chleba

Nagle piorun wpadł w źrenicę
przytłumił pole widzenia
w gardle stanął gnat
wydarty z pyska wściekłego psa

Napisała w sumie nie wiem co
czego tak właściwie chciała
co osiągnąć
skarlała istotka mniemająca się wielką

Krzyczy rwie włosy z czego się da
nazywa się poetką ale
wierszami ukazuje co innego
Chamstwo wypluwa z ust
gniewnym spojrzenie przeraża nawet
Bazyliszka

Jest jak chwast którego ni cholerę
nie można wyplenić
herbicyd pije na śniadanie
reaktywne odpady podaje do obiadu
a szambem delektuje się podczas kolacji

Podobno – wszyscy temu zaprzeczają –
jest nieskazitelna – to skąd tyle szram
na jej nazwisku
Imię już dawno zdeptano

Nie zna kultury języka
którym rani każdego bez wyjątku
bez zająknięcia

Chwiejba z niej aż strach się bać
blokuje zaprasza hejtuje
komplementuje traktuje z buta
Normalnie nienormalna
rozgoryczona zadufana znienawidzona

Ile jeszcze musi zła wyrządzić
ile zabić dusz za życia
by pojęła że jest tą
którą nienawidzi cały świat
w piekle też jej nie chcą

Czyste zło
nałożnica lucyfera

Kasia Dominik

oceń




 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
Polski