Zanim słońce zdmuchnie gwiazdy
Gdy na blejtramie gwieździstego nieba
jaśnieje księżyc okraszony pełnią,
spoglądam w ekran. który rozpromienia
ciemności duszy, kiedy myśli nie śpią.
Wklikuję słowa skrywane pod sercem,
szukając wiersza dającego ciepło,
by przed oczyma z emocji tysiącem,
uczucie szczęścia raz jeszcze zadrżało.
I wciąż mam w głowie nutkę niepewności,
czy kiedyś dotrę na parnas poezji,
nim świeca życia zdąży we mnie zgasnąć
i czy zamilknę, to wiatr zaszeleści?!
Niewiele mogę zostawić po sobie,
kilka linijek i kropkę być może,
która uwieńczy albo i dopowie,
moją historię, gdy ból ciało zmoże.
Kasia Dominik
jaśnieje księżyc okraszony pełnią,
spoglądam w ekran. który rozpromienia
ciemności duszy, kiedy myśli nie śpią.
Wklikuję słowa skrywane pod sercem,
szukając wiersza dającego ciepło,
by przed oczyma z emocji tysiącem,
uczucie szczęścia raz jeszcze zadrżało.
I wciąż mam w głowie nutkę niepewności,
czy kiedyś dotrę na parnas poezji,
nim świeca życia zdąży we mnie zgasnąć
i czy zamilknę, to wiatr zaszeleści?!
Niewiele mogę zostawić po sobie,
kilka linijek i kropkę być może,
która uwieńczy albo i dopowie,
moją historię, gdy ból ciało zmoże.
Kasia Dominik
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena