Horyzontalnie

autor:  Kasia Dominik
0.0/5 | 0


Kartki kalendarza układa w życiorys,
dzień zredukowany do nocy.
Kilometry zwojów mózgowych
w obłędzie graniczącym z geniuszem
urywa czeski film na pasach.

W szewski poniedziałek,
kiedy róża wstrzymuje zapach
słów niemających autorów,
zastawia w lombardzie wspomnienia
i chichot błazna, który
zbiera ciszę zasianą czymkolwiek.

Niedokończonym gestem
kolekcjonuje ruch wskazówek.
Ma ich dobre czterdzieści lat
i wciąż ukrywa ból
pod uśmiechem Giocondy
na twarzy zaoranej
paliatywnym grymasem.

Kasia Dominik



 
KOMENTARZE