Golgota

autor:  Kasia Dominik
5.0/5 | 3


Wygodniej byłoby nie wiedzieć,
wyciszyć nocne rozmowy z sumieniem,
nie przejmować się tym, że
rodząc się śmierci przeznaczenie niesiemy.

Łatwiej byłoby uśmierzyć ból
miażdżycy obezwładniającej bezlitośnie
struktury wątłego serca, niż
wybaczyć nim kur po trzykroć zapieje.

A gdyby…
Syn Boży nie przybył do Jerozolimy
i nie uciekł od Krzyża,
gdyby nie pojednał się z Ojcem,
za przyczyną którego,
jak orzeł na niebie,
do drzewa sosnowego
został przybity?

A gdyby…
z bólu bluźnił przeciwko oprawom,
którzy cierniami uwieńczyli Mu głowę,
obłudnie pokłon oddając,
biczując obolałe
i upadające pod ciężarem
grzechu ludzkiego
ociekające krwią ciało?

Czy wówczas umilkłyby
szepty sumienia,
zagoiły jątrzące się rany?

Czy człowiek dostąpiłby
prawdziwego cudu istnienia?

Tyle pytań, a odpowiedź
na Wzgórzu Czaszek czeka,
gdzie życie koło zatoczyło…

Baranek Boży umarł,
by zmartwychwstać.

Kasia Dominik



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: