Listopadowy piach

autor:  Agnieszka Dyszak
5.0/5 | 3


Myśli niepoukładane
mokry listopadowy piach
chrzęści pod stopami
kilka łabędzi na falach niczym
małe okręty
i mewy
nabrzeżni gospodarze
wiatr we włosach
myśli niepoukładane
wędrują śladami rybitwy
czas żeby serce uspokoić
emocje wyciszyć
polubić
zaakceptować bezdotyk
bezczucie
serce puste
samotne z wyboru
czy naprawdę…
myślami biegnę
ścigam się z wiatrem
z faktami
jakbym mogła je zmienić
przestawić
ułożyć puzzle inaczej
zgrabniej
piękniej
nie da się
niebo to wie
oznajmia drobnym deszczem
przecież bezchmurne jest
policzkiem toczy się
łza
zebrana morskim wilgotnym powietrzem
a morze szumi
i nagle zawył wiatr
czy może



 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: