Infinite

Sprzedałem akcje serca
związałem linie równoległe
zatrzymałem ziemię, poruszyłem szept zbawienia

U schyłku życia dałem sobie w żyłę
jakkolwiek bym siebie nie nazwał, to duma sumy dla kraju Rad
w którym wybuchło słońce

i gdzie zesłano poezję w formie wierszy białych

Przebojem tej nocy będą: Westchnienia
ależ oczywiście, że przypadek
odmienię dziś Twoje życie
Uchodzę z baśnią jak pijany powietrzem i zestarzały w mego wieku artykule

Zastanowię się nad pewnością, pomiędzy zawierając ramy udaremnionego aktu
dam wyraz wahaniu w rzeczy samej kanoniczne
wyznaczę granicę neonu nocą i wszystek pęd

Za dnia podejdę do Ciebie
i zawstydzę się miłością

Jedynie ta sprawiedliwość powoduje gojenie się
mego serca negocjacji