Uniesienie

5.0/5 | 5


Płakałem nad życia przyczyną
Rozbrajałem głowice smutku
Jestem sprawiedliwość i usprawiedliwienie
Mamy trzy czwarte oceanów
Mamy ziemię niczyją i niebo dla wszystkich

W stolicy stanów Mądrości
Ulegasz tleniu się
Tylko wędrówce można wierzyć
Tylko w ciszy można mówić
Tylko w pewności można odnaleźć wahanie
Tylko, tylko zostało uniesienie

Jestem synem tego kraju
Więc łaknę i pragnę miłości
W doskonałym planie zbawienia

Cóż więcej?

Gdy życia braknie dla słów
Gdy słowo stanie się ciałem
A ciało przeminie w proch

Na duchu zostanie ślad
Na kantce marynarki bez wcięcia
I kolor deputowany spełnienia twej marży poezji
Ołtarz zmysłów pradziada

Pójdę i wypłynę w jedynie

Kształtny rejs

Wersje wiersza


 
KOMENTARZE


Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena:  

Moja ocena

Moja ocena: