Atrament
Żyła żyła kwiat meduzy
Ma odnogi i tak wròży
Gwiazdka świeci jej jak może
Bo na Święta blask komorze
Rozświetlone wszystkie kąty
Nie ma prochu ani swądu
Jest to będzie uroczysko
A na wierzchu jest ściernisko
Będą tańczycz na swoim kocu
Kwiat ten muzy się wychyla
Z morza rzeki i potoku
A na ścieżce igła wzroku
Wzrok to zawsze jest poszycie
Zwinnym skokiem Y widoku
A od góry go przewrócić
Domysł atramentu w skròcie
Ma odnogi i tak wròży
Gwiazdka świeci jej jak może
Bo na Święta blask komorze
Rozświetlone wszystkie kąty
Nie ma prochu ani swądu
Jest to będzie uroczysko
A na wierzchu jest ściernisko
Będą tańczycz na swoim kocu
Kwiat ten muzy się wychyla
Z morza rzeki i potoku
A na ścieżce igła wzroku
Wzrok to zawsze jest poszycie
Zwinnym skokiem Y widoku
A od góry go przewrócić
Domysł atramentu w skròcie
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena