Kolejny znicz
Gdy pustka w głowie ciągle dźwięczy
ostatnią nutą ciepłych chwil
znużone myśli wędrują w sepii
po stopniach krętych
z okruchów łez
nie ma już wczoraj
przemija dziś
czas zmierza w kierunku jutra
jaskrawym światłem gaśnie świt
zanika pamięć w odbiciu lustra
zapalasz więc kolejny znicz
zwilżone mgłą ocierasz skronie
upływu lat nie liczysz dziś
jedynie trwasz
w uliczce wspomnień
jeszcze dogasa serca płomień
tęsknoty żar się jeszcze tli
a całun świetlny ledwo płonie
gdy słowa cieniem kładą się
na skrawku zastygłych dni
za horyzontem cisza klęczy
ukryta w wielobarwnym śnie
i monotonią koniec wieńczy
kamienny napis…
nie ma cię
tchnienie zaczyna inny czas
by w zakamarkach nieba śnić
a ty pozostaw kolejny znicz.
a.j.
ostatnią nutą ciepłych chwil
znużone myśli wędrują w sepii
po stopniach krętych
z okruchów łez
nie ma już wczoraj
przemija dziś
czas zmierza w kierunku jutra
jaskrawym światłem gaśnie świt
zanika pamięć w odbiciu lustra
zapalasz więc kolejny znicz
zwilżone mgłą ocierasz skronie
upływu lat nie liczysz dziś
jedynie trwasz
w uliczce wspomnień
jeszcze dogasa serca płomień
tęsknoty żar się jeszcze tli
a całun świetlny ledwo płonie
gdy słowa cieniem kładą się
na skrawku zastygłych dni
za horyzontem cisza klęczy
ukryta w wielobarwnym śnie
i monotonią koniec wieńczy
kamienny napis…
nie ma cię
tchnienie zaczyna inny czas
by w zakamarkach nieba śnić
a ty pozostaw kolejny znicz.
a.j.
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena
Moja ocena