................... | wersja: 8.12.2015 18:10

Na ławeczkach, w okieneczkach
Przed klatkami, w kolejeczkach
Roją się jak szczury w ściekach
By na cudze ponarzekać

Węszą wszędzie, nasłuchują
I w lodówkach przesiadują
Tak znudzeni własnym losem
Na sukcesy kręcą nosem

Strach wychodzić z domu dzisiaj
Gdy na zewnątrz martwa cisza

Rzuć mnie hienom
Niech mnie zjedzą
I udławią się na śmierć
Po co komu
Moje życie
Lepiej własne kości jeść

Gdzie nie pójdziesz, są za drzwiami
Molestują spojrzeniami
Życzą źle na każdym kroku
Pouczają, stojąc z boku

Niech się zajmą swymi dziećmi
Póki nie za późno jeszcze
Niechaj sprawdzą czy partnerzy
Rzeczywiście są tak szczerzy

Strach wychodzić z domu dzisiaj
Gdy na zewnątrz martwa cisza

Rzuć mnie hienom
Niech mnie zjedzą
I udławią się na śmierć
Po co komu
Moje życie
Lepiej własne kości jeść