Dziś

author:  Alina Gołecka
5.0/5 | 8


ludzie znają cię tylko z jednej -
internetowej strony.
Jesteś piękny, mądry, uczony,
szlachetny, znany, lubiany,
żyjesz jak w raju, w słowiczym ruczaju,
O, szczęśliwyś, o cudnyś -
wszyscy "zazdraszczają",
i wszystko o tobie wiedzą....

oprócz tego, kim naprawdę jesteś.

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
05.12.2025,  mroźny

@ Yvonne Maria Matelska

Jestem inżynierem, więc gdy mogę coś policzyć to liczę, a tu były gwiazdki do liczenia. Są miarą lubienia - od zera po pięć.
Później zaś było uzasadnienie ich braku.

Pani jedyna nie wystawiła choćby jednej gwiazdki - nie jest moją rolą dociekanie przyczyn, pochylam się tylko nad tkwiącą w tym oceną i tekstem, który ją wywołał.

@ heksakosjoiheksekontaheksafobia

Jeśli mój komentarz odebrano tutaj jako "nieprzychylny", to ja chyba przestanę komentować, by nie urazić :)
Serdeczności dla czytających :)

@ Alina Gołecka

Alinko, mnie bynajmniej nie uraziłaś - wyraziłam swoją opinię i tyle ;)

@ heksakosjoiheksekontaheksafobia

Dziękuję z całego serca :)

To nie Pani wina

Chociaż otarłem się o myśl, że Pani tekst może być wycieczką w moją stronę, to odpowiedziałem dlaczego tak bym robił, gdybym tak robił.

Nie rozumiem czemu dość obiektywna obserwacja aktywności na profilach społecznościowych i jej charakteru zarezonowała aż tak bardzo negatywnie.

To jest bardzo ciekawe i myślę, że nie powinno być zmartwieniem p.Aliny Gołeckiej.


@ heksakosjoiheksekontaheksafobia

miało być "u" kreskowane :)

Ten wiersz rozpętał borzę w szklance wody

i wracam do niego aby zrozumieć co było przyczyną

Jest w nim najpierw konstatacja - wyrywkowość wizerunku.
Później satyryczne kolorowanie tego wizerunku.
"Zazdraszczanie" i "wiedzenie wszystkiego ( każdej minuty)" to moim zdaniem nawiązanie do życia na FB/Insta/TT/X.

To się dzieje na naszych oczach.

Nazywa się to marketingiem wizerunku i będzie się nasilać.

Jest też wersja pustelnicza takiej działalności - ktoś promuje swoje widzenia świata ale nie chce promować siebie. Początkowo tak to zrozumiałem.
Dopiero nieprzychylne reakcje skłoniły mnie do przemyśleń i rozumiem jeszcze mniej.

@ Yvonne Maria Matelska

Internetowi influenserzy tworzą nieprawdziwy obraz siebie i swojego życia. Dziś usłyszałam audycję między innymi na ich temat. Poruszyło mnie to, bo właśnie tacy ludzie mają niesamowity wpływ zwłaszcza na młode osoby, które obserwując swoich ulubieńców oczekują od siebie i od życia rzeczy nierealnych. Napisałam o tym tekst. Mam nadzieję, że mogę jeszcze pisać to, co myślę.... A to, że kogoś uraziłam tym tekstem jest bardzo dziwne i daje do myślenia.

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

@Alina

Czytałam Twój wiersz i chciałam tylko powiedzieć, że nie do końca zgadzam się z tą tezą. Wydaje mi się, że nikt nie jest znany wyłącznie z jednej internetowej strony - nawet jeśli ktoś pokazuje siebie tylko w sieci, w realnym życiu i tak jest rozpoznawalny - dla rodziny, przyjaciół czy najbliższego otoczenia. Pełne ukrycie się przed światem nie jest możliwe, no chyba, że masz na myśli osoby z tego portalu, które chowają się za "nickiem" i znasz tylko ich twórczość. Poza tym - nie oceniajmy - bądźmy po ludzku życzliwi i przyjaźni - to jest po prostu zdrowsze :))) Pozdrawiam

My rating

My rating:  
30.11.2025,  Rafał Gatny

Moja ocena

,,Kimże jesteśmy, by oceniać ludzi!"
Sami nie znamy siebie a na Boga,
co tkwi w cudzym sercu i duszy?..
,,Jedyne, co winniśmy, to Miłość otrzymaną,"
,,słudzy nieużyteczni"
lub jak wolisz za Piotrem, powiem:
,,kimże ja Panie przed Twym obliczem,
prochem i niczem.."
ps. przełamałem się trochę..
lecz mogę zaniechać, na Pani żądanie,
cóż począć?- słuchać lub nie mówić wcale..
My rating:  
30.11.2025,  PIERRE

My rating

Mądry facet, bo jak się ludziom mówi kim się jest, to albo krzyżują albo palą na stosie. Zasadniczo nie ma wyjścia, ludzie lubią to, co znają.
My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: