Lanckorona

5.0/5 | 9


wiał wiatr w gałęziach i liściach na ziemi i ściółce
zamknięte sklepy budy kramy rynek w szarościach wymierał
szliśmy przez las jak ostatni ludzie przerwa na popas koło paśnika
gdzie konie jedzą owies szliśmy przez las czarną ziemię między liśćmi
szliśmy i szliśmy w tej ciemnej dziurze jakbyśmy byli ostatnimi ludźmi
na ziemi dopiero później przyjęła nas Arka jak ciemne i jasne zbawienie
wraz z ciasteczkami sernikiem z herbatą grzanym winem tym wszystkim
co poruszało się w nas i kiedy zobaczyłem tych dwoje jak siedzieli
na kanapie w ciemnym półmroku przeszył mnie dreszcz zguby

ciemny Wszechświat ptaki wróble

zamknięta Lanckorona

śpiew brązowego wróbelka o szarym zmierzchu
o świcie

myślałem nazajutrz żeby jechać znowu
samotnie lub z kimś

ale i tak ta opowieść już dawno została napisana
ciemnym atramentem



 
COMMENTI


I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  
31.05.2016,  Lillith

I miei voti

I miei voti:  
31.05.2016,  Arkadio

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti: