dżdżysty piątek

Autore:  mroźny
5.0/5 | 9


/zakazane piosenki/

gdy dżdży deszczem
ja wiem że nie zdążę
i sam moknę od łez
bo za oknem

drżą od zimna dżdżownice
i liść opadł o świcie
a ja stoję za szkłem
już piątek


świat w kałużach
a w nim kałużnica
zad wyziębia od wód
października

drżą od zimna dżdżownice
chwycił kurcz kałużnicę
a ja stoję za szkłem
już piątek


ktoś wybiega
przed dom z parasolem
zmoczył spodnie
na deszczu i głowę

drżą od zimna dżdżownice
chwytam w pół kierownicę
wracam wściekły i klnę
na pogodę


w końcu w niebie
dżdżu wreszcie zabrakło
kurs się skończył
niewiele przed czwartą

drżą od zimna dżdżownice
szlag mnie trafił bo dzisiaj
darmo stałem bo nawalił
taksometr

Poem versions


 
 
COMMENTI


I miei voti

I miei voti:  

Moja ocena


Piękny wiersz,nie mogę pokazać jak mnie wzruszył....
Pozdrawiam
Agata
I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  
29.11.2013,  adam rem

I miei voti

I miei voti:  
29.11.2013,  renee

I miei voti

I miei voti:  

I miei voti

I miei voti:  
29.11.2013,  A.L.

I miei voti

I miei voti:  
29.11.2013,  Malwina