INNI
HEJ HEJTER
Pochylony przed ekranem monitora
nie zauważył nocy,
ale ona go zauważyła.
Obrysowała
obwisłą od pochylenia twarz,
i szerokie otłuszczone plecy.
Wykorzystując boczne światło
skupiła się na "dekoldzie murarza".
Dużo je,
dużo go.
Nieruchomy, nierealny
ale prawdziwy, bo dźwignął się nagle,
sprawdzając ostatni zapis.
Wstał. Chyba poszedł po piwo.
Może to ten Wojtek, ten, który ma czternaście lat.
Na dziś wystarczy,
chcę zapomnieć.
Pochylony przed ekranem monitora
nie zauważył nocy,
ale ona go zauważyła.
Obrysowała
obwisłą od pochylenia twarz,
i szerokie otłuszczone plecy.
Wykorzystując boczne światło
skupiła się na "dekoldzie murarza".
Dużo je,
dużo go.
Nieruchomy, nierealny
ale prawdziwy, bo dźwignął się nagle,
sprawdzając ostatni zapis.
Wstał. Chyba poszedł po piwo.
Może to ten Wojtek, ten, który ma czternaście lat.
Na dziś wystarczy,
chcę zapomnieć.

My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating