By wczoraj przecierpieć
Znów wiję gniazdo
Na kruchej gałęzi
Z wykałaczek wspomnień,
Co ostrzem swym
Kłują serce
Świadomie cierpiące
I cierniem owijam
Swoje marzenia,
Niechybną nadzieję
Chowając po kieszeniach,
By już nie myśleć
Co będzie jutro,
By wczoraj żyć
Dzisiaj i dnia kolejnego.
W przewidywalnym świecie
Przetrzymać się.
Nie bać się losu
Już przebytego,
By wczoraj
Przecierpieć
Aż uda się żyć.
Na kruchej gałęzi
Z wykałaczek wspomnień,
Co ostrzem swym
Kłują serce
Świadomie cierpiące
I cierniem owijam
Swoje marzenia,
Niechybną nadzieję
Chowając po kieszeniach,
By już nie myśleć
Co będzie jutro,
By wczoraj żyć
Dzisiaj i dnia kolejnego.
W przewidywalnym świecie
Przetrzymać się.
Nie bać się losu
Już przebytego,
By wczoraj
Przecierpieć
Aż uda się żyć.
My rating
My rating
My rating
My rating