butwiejemy jak stare statki

author:  Rafał Gatny
5.0/5 | 4


butwiejemy jak stare statki
jak krypy wyrzucone na ląd
butwiejemy
we śnie, który nie ma końca
gdzie wszystko jest półcieniem
a czas przecieka przez szczeliny nibyduszy
jak olej przez palce martwego boga.
nasze burty zżera cisza
ze snów sączy się niewiedza
czy jesteśmy snami czy śniącymi.
może to nasze myśli dryfują w przestrzeni
może jesteśmy tylko zbutwiałym wspomnieniem
wszechświata o samym sobie?
czy deski naszych ciał nie były kiedyś
skrzydłami aniołów
przed ich upadkiem w sól i rdzawe milczenie?
każdy nasz gwóźdź pamięta
początek i koniec morza
a teraz to tylko sen
który nie chce się skończyć
dryfujemy przez nieistnienie,
nasze duchy ślizgają się po piasku
jak żagle które nigdy nie poczują wiatru.
czy to jest śmierć?
czy tylko najcichsza część snu?

rate




 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

AmericanالعربيةAustralianCanadianČeskýDeutschEnglishEspañolEestiFrançaisΕλληνικάIcelandicעבריعراقيItalianoIrishCatalà한국의NederlandsNew ZealandNorskPolskiPortuguêsPусскийSlovenskiScotsSouth AfricaSuomiYкраїнський
Icelandic