Nostalgia VI

author:  Maciej Misiu
5.0/5 | 5


W kroplach deszczu sensu szukam
w kałużach oglądam własne odbicie
pod czarnym parasolem ukryta sztuka
idę dalej i dźwigam moje życie

Słońce znowu się za chmurami chowa
wszystko z wolna staje się szare i ponure
zimny kamień losu pcham ciągle od nowa
na tę niebotyczną szczęścia górę

Nie chcę być dłużej już milczącym Syzyfem
czekam kiedy Fatum coś wreszcie przemieni
na brzegu oceanu czasu stoję przed klifem
może dobre fale nadpłyną tej jesieni

Z wodą nieśmiertelności poczuję wtedy sól
ale będzie inna bo nie taka gorzka i nie słona
chwycę największą falę wtenczas w ramiona
gdy zmyje ze mnie ten największy ból


Jeden ptak przygląda mi się stojąc na skale
może to anioł przebrany patrzy teraz skrycie
każdy ma swój klif o który rozbijają się fale
nic tak nie boli w życiu jak… życie



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
07.09.2022,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: