NIE JEST ŁATWO
NIE JEST ŁATWO
Siódmego sierpnia 2O22 roku
wczesnym rankiem
po eksplozji nowych chwil
w tym świecie strzaskanym
do bólu zbrukanym
chorych chimer tyranią
niełatwo snuć wiersze
ze szczęśliwymi zakończeniami
Utwory bez pospolitości pytań
dla banalnych odpowiedzi
splatać rzeczywistość z marzeniami
sercem niespokojnym
nieposkromiony miarkować gniew
na śmierci bezkształtne posągi
znarowionych hien
i psów wojny
Piszę ci to jak list… w chwili
co w ciszy rannej się smuży
na którą czyhałem z nadzieją
lecz nie zgłuszy tej burzy
co świat nasz unicestwia i burzy
choć cisza była też przedtem
i milczeć będzie
i potem
⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………… T☀ruń - 7 sierpnia '22
Siódmego sierpnia 2O22 roku
wczesnym rankiem
po eksplozji nowych chwil
w tym świecie strzaskanym
do bólu zbrukanym
chorych chimer tyranią
niełatwo snuć wiersze
ze szczęśliwymi zakończeniami
Utwory bez pospolitości pytań
dla banalnych odpowiedzi
splatać rzeczywistość z marzeniami
sercem niespokojnym
nieposkromiony miarkować gniew
na śmierci bezkształtne posągi
znarowionych hien
i psów wojny
Piszę ci to jak list… w chwili
co w ciszy rannej się smuży
na którą czyhałem z nadzieją
lecz nie zgłuszy tej burzy
co świat nasz unicestwia i burzy
choć cisza była też przedtem
i milczeć będzie
i potem
⊰Ҝற$⊱ …………………………………………………… T☀ruń - 7 sierpnia '22
My rating