Pogoda

5.0/5 | 2


Co się ostało wypłynać już musi
drzewa na dom rzeczka ostoju
tam dom zbudowano pokoje piwnice
woda dookoło i ptasi śpiew dolą

wszystko co nasze będzie i twoje
te bajki morały przysłowia na stole
krzyż na chlebie posłuszeństwo pracy
jednego my serca ludu rodacy

złaczone ręce to warkocz
na miedzy święto trzech króli
prowadzi do ciebie
w piwnicy są skarby ducha niebiosów



tam przypadek sprawdzian matura z kłosów
warkocz niesie pamięć chłop i praca żniwa
sąsięki i mąki pszenica wzroku
to nic że spadło tam gdzie nie trzeba


po latach się stały chlebem i solą
bo tam gdzie pamięć tam jest i zboże
równowaga to taki jest żuraf
pompuje wodę wiadro na stole

pojemosć szklaplerza na szyji nadzieja
nadzeja nigdy nie kruszy się
jest w tobie i wemnie powszednich dni
gdy słońce puka dookna z rana i wieczora


to śluby panienskie kielich życia pogoda



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: