Pestka

5.0/5 | 2


Otworzę ci brzegi nieznane
otworzę radość dla życia
przyroda sie kłania wszystkim
kto nie słucha to zgliszcza


iść po bruku gdzie słońce zgryzota
kostki się rozkiwają
ich spacer nawierzchnia osłona
staje sie twardą nawet gdy kona


po tudach konwali gdzie dzwonki
gdy noc spokojem u Brońki
gol wtedy jest ciszą powojem
pestki tej ziemi ostoją



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: