Gdy
Gdy obejmuję przydrożne drzewa,
przekazują mi nieprzemijalną energię
Gdy uderzam w klawisze pianina
wypuszczam w kosmos intymne emocje
Gdy spoglądam na gałązkę klonu
moja dusza zastyga w zachwycie
Gdy przytulasz mnie bez słów
nie potrzebuję niczego więcej
przekazują mi nieprzemijalną energię
Gdy uderzam w klawisze pianina
wypuszczam w kosmos intymne emocje
Gdy spoglądam na gałązkę klonu
moja dusza zastyga w zachwycie
Gdy przytulasz mnie bez słów
nie potrzebuję niczego więcej
My rating
My rating
My rating