Którą drogą do Emaus?

author:  Maksymilian Tchoń
5.0/5 | 3


mocuję się ze światłem, bo ono jedynym
drogowskazem. negocjuję i drżę o pokój
szkoła życia sieje – nów oportunista

i zenit heretyk tuszują świt – nocy dając
przyzwolenie na dekrety dumy. rosa
uderza o ziemię, w imię jego bocznicy

na której stoi zmęczenie. pędzę pociągiem
ku niebu, stacja ostatnia zaczytanie…
wymaż mnie z konstrukcji wszechrzeczy

którym zatrzymałem niech będzie, cóż
zatrzymane. moc mają architekci świata
śnią o miłości, a dworce, lotniska, porty morskie?

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  
01.06.2022,  mroźny

@ befana_di_campi

Dziękuję. Wiem, że przez "ż", ale jak ma tak być, to niech tak będzie. Pozdrawiam

Którą drogą do Emaus?

"Wymaż" przez "ż" [od "wymazać"]. Wiersz można edytować, dlatego pozostawiam tekst bez oceny :)

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
15.05.2022,  Ula eM