Narcyz

author:  Radzikowski
5.0/5 | 1


nimf tyle

żadnej nie chciał

zadufany

w sobie

nie harce

w głowie



przeto urodziwy

każda chciała

upodobana

w narcyzie

echo

cierpiała



Nemezis

zwabiwszy

letniego dnia

oskarżając

o egoizm

przywiodła

do źródła



spragniony

pochyliwszy

urodę

swą zobaczył

i odtąd

w ów strumyk

tak patrzył

i patrzył



własna uroda

młodzieńca

olśniła

nie móc

złapać twarzy

niestety

zabiła



umarł

z tęsknoty

tam gdzie

pogrzebano

jego imieniem

narcyz

nazwano



puścił korzenie

gdzie

ciało

w przemianie

kwiat wyrósł

jesienią więdnąc



 
COMMENTS


My rating

My rating: