Werwa ,animusz

5.0/5 | 3


Z każdym westchniem o duszy spokoju
jest mi radośnie kwiaty w ogrodzie
tam tuli-pany czerwone bordowe
gożdziki ich oczka to liście uroku

rosną też piwonie wzbogaconej dłoni
dołożę do tego niebieskookie
zerkaja i patrzą śmieją się wzrokiem
spotkanie na malwie domu przeżrocza


gdzie sen tam jesteś ty ,spełnienie po latach
ta wiązka ubrana twojego brata
bo siostry i bracia jedność tej Ziemi
a matka to jest skarb i ojciec pokłonisz się jemu



w gwiazdach losu zapisane są marzenia
na niwie spotkania ocieplenia
to słońce ten księżyc spojrzy ci jeszcze w oczy
zbudujesz odnowisz werwę północy

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: