Po imieniu

author:  Zbigniew Budek
5.0/5 | 8


Las ma wargi iglaste córki rosną – chcą do raju.
Nóż szuka chleba synowie nie wiedzą, co i jak
teraz jest niewygodne a kiedyś zaboli – chcą być bogaci.

Przed tymi tłustymi latami wszystko było inaczej
rencistki miały torebki z kamieniami w domu róże
wysuszone na wieki, maluchy w spodniach długich do ziemi.

Dzisiaj, tylko na niby jest inaczej, jednak robi się to samo.
Mogą cię okraść, albo wykupić.



 
COMMENTS


Moja ocena

ci sami ludzie
te same złudzenia
inne dekoracje...
My rating:  
11.05.2011,  LilaNocna

My rating

My rating:  

Jednaką ironią...

omiecione czasy przeszłe i nasze niedoszłe, a wydawałoby się, że nostalgia ogranicza ostrość widzenia. Bardzo pojemny wiersz i jednoznacznie pesymistyczny w wymowie, a wszystko okazuje się jednorodnym kłamstwem.
My rating:  
10.05.2011,  tsuru

My rating

My rating:  
10.05.2011,  kate

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
10.05.2011,  renee

My rating

My rating:  
10.05.2011,  airam