POD NARKOZĄ

5.0/5 | 4


będąc tu gdzie jestem
mając już swoje lata
choć to jeszcze
nie koniec świata
zwyczajnie mam stracha
że obca dłoń gmerać
będzie w moim ciele
rachować nie swoje kości
podobno ma być prościej
na spacer znów jak dawniej
wybiorę się bez kuli czy laski
laski czytaj dziewczyny
już dawno mi się nie śniły
i nie ma w tym niczyjej winy
na madejowych łożach
leżą chorzy nie zdrowi
nie znaczy to że życie
musi być tylko udręką
przez niedomknięte okno
szpitalnej sali na chwilę
zakrada się słońce
przepowiadając pogodny
przebieg jesieni
jak daleka z stąd
do wieczności
prędzej czy później
się dowiemy



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
30.05.2022,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: