Preludium

Najcichszy niebieski laurka poznania
gdzie dom wszystkich preludium Szopena
tam piano i terco jest jasną muzyką
tam język jest giętki mowa ojczyzną

swiergoty na drzewach budzą cie rano
tam skoczna muzyka i tango kochania
tam w sercu miesci się miłośc ogromna
na oknie zrobiony i flaga czerwona

i jak tu nie cieszyć się życiem
pomimo tylu ty przejść
ta dusza garnie sie do zboża
jak zborny na miescie pokłady mew

jeszcze zagra muzyka
na tańcu egzortycznych uzdrowień
przybedziesz bo los nigdy nie kłamie
otulisz sie moim promieniem