Ślepy tor
Pod semaforem czas stanął
z trwogą w sercu dudniący.
popękane struny szyn
z drogą prowadzącą donikąd.
ostre dźwięki światła
odbijają się w ścianie ciszy.
nadwęglone pokłady pamięci
piętrzą się barykadą myśli.
na pustym peronie
pozostawiony bagaż
z ważnym biletem w jedną stronę.
cofnięty zegar
chwil minionych nie wraca
człowiek strudzony utknął w półmroku.
na zmianę obranej trasy
zawsze nie jest za późno.
z trwogą w sercu dudniący.
popękane struny szyn
z drogą prowadzącą donikąd.
ostre dźwięki światła
odbijają się w ścianie ciszy.
nadwęglone pokłady pamięci
piętrzą się barykadą myśli.
na pustym peronie
pozostawiony bagaż
z ważnym biletem w jedną stronę.
cofnięty zegar
chwil minionych nie wraca
człowiek strudzony utknął w półmroku.
na zmianę obranej trasy
zawsze nie jest za późno.
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating