Sacrum i Profanum
Jestem pewny
Wiersza
Jestem pewny
Słów
Ta chwila może być
Innego Autora
Np. zdarta koperta
Sprzed lat
A tam sprzed lat miłość
Sprzed lat wiedza
I sprzed lat charakter,
Który ponoć się nie zmienia
Sprzed lat zejście się
I sprzed lat rozejście
Kartki tracą swą świetność
Jednak sprzed lat
Śmierć, której lepiej żeby nie było
Ale jest, po latach postawiony dom – owocuje
Drzewo rośnie, też owocuje
Syn jest pisarzem
I wie, że po latach nad stosem dymiącym
Wyją psy, które też mają artystyczną duszę
Woląc przyjrzeć się swojemu sumieniu
A zasady tresury znasz:
Jestem pewny, że zdobyty świat
Przeniesione góry
Dają z siebie wszystko
Na własną odpowiedzialność dosięgamy
Gwiazd, kiedy sprzed lat
Jakaś wygaśnie
A po latach odkryjemy nową
I damy jej nazwę po prababci Scholastyce
I nawet słowo nie odda tego ile waży strata
A po latach pies podbiegnie
I zrzuci kaganiec
Który przed laty darował mu życie
Na wygnaniu
To jednak miłość
Była jak dwa słowa
Przed laty i po latach
Dziś pełnią wartę przy nas zamiecie i pożary
Opóźnione awizo,
Domem dla wszystkich gatunków, sfer i podań
A na tamten świat nikt się nie spóźnia
A wręcz wszyscy są przed czasem
2020
Wiersza
Jestem pewny
Słów
Ta chwila może być
Innego Autora
Np. zdarta koperta
Sprzed lat
A tam sprzed lat miłość
Sprzed lat wiedza
I sprzed lat charakter,
Który ponoć się nie zmienia
Sprzed lat zejście się
I sprzed lat rozejście
Kartki tracą swą świetność
Jednak sprzed lat
Śmierć, której lepiej żeby nie było
Ale jest, po latach postawiony dom – owocuje
Drzewo rośnie, też owocuje
Syn jest pisarzem
I wie, że po latach nad stosem dymiącym
Wyją psy, które też mają artystyczną duszę
Woląc przyjrzeć się swojemu sumieniu
A zasady tresury znasz:
Jestem pewny, że zdobyty świat
Przeniesione góry
Dają z siebie wszystko
Na własną odpowiedzialność dosięgamy
Gwiazd, kiedy sprzed lat
Jakaś wygaśnie
A po latach odkryjemy nową
I damy jej nazwę po prababci Scholastyce
I nawet słowo nie odda tego ile waży strata
A po latach pies podbiegnie
I zrzuci kaganiec
Który przed laty darował mu życie
Na wygnaniu
To jednak miłość
Była jak dwa słowa
Przed laty i po latach
Dziś pełnią wartę przy nas zamiecie i pożary
Opóźnione awizo,
Domem dla wszystkich gatunków, sfer i podań
A na tamten świat nikt się nie spóźnia
A wręcz wszyscy są przed czasem
2020
My rating
My rating
My rating
My rating
2019
Wiersz powstał w 2019, przepraszam za pomyłkę. Pozdrawiam