Modlitwa

author:  Barbara Munch
5.0/5 | 4


Ojcze Nasz, który siedzisz w schronie,
boisz się i słuchasz piosenki,
Ojcze Nasz, który stoisz w kolejce,
oprószony śniegiem i giniesz za chleb,
Ojcze Nasz, który syna, brata,
ojca, męża wysyłasz na front,
Od powietrza, głodu, ognia i wojny,
wybaw nas, Panie!

Ojcze Nasz, który przemawiasz do świata
i trzymasz podniesioną głowę,
Ojcze Nasz, który gasisz pożar, opatrujesz rany
i nie poddajesz się, bo cenisz sobie wolność,
Ojcze Nasz, który pod ostrzałem
wyciągasz z gruzów życiowe pamiątki,
Od powietrza, głodu, ognia i wojny,
wybaw nas, Panie!

Ojcze Nasz, który przyjmujesz uchodźców,
gotujesz rosół i lepisz pierogi,
Ojcze Nasz, który na Dworcu Centralnym
rozdajesz nadzieję, uśmiech i kanapki,
Ojcze Nasz, który przez granicę
przeprowadzasz zapłakane dziecko,
Od powietrza, głodu, ognia i wojny,
wybaw nas, Panie!

Ojcze Nasz, który do kartonów
pakujesz bandaże, kredki i latarki,
Ojcze Nasz, który przed ekranem czujesz się bezradny
i pytasz, skąd tyle zła w jednym człowieku,
Ojcze Nasz, który piszesz wiersze, wrzucasz linki
i w pustym kościele odmawiasz różaniec,
Od braku chleba, pokoju, nadziei i serca,
wybaw nas, Panie!

20 marca 2022

Poem versions


 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  
08.04.2022,  Ula eM