Gorzko, gorzko

5.0/5 | 1


Gorzko, gorzko

Zamiast na pochód klasy robotniczej,
obowiązkowy za mojej młodości,
poszliśmy na poprawiny.
Widać z tego,
wesele było w miesiącu bez litery r.
Podobno tak się nie postępuje, z obawy o bezpieczną przyszłość młodożeńców.
Nie mogłem tam nie pójść.
To była impreza po naszym weselu.
Wiem, ty to pamiętasz
Wypominasz mi ten dzień ,
zawsze z czułością.
W uszach do dzisiaj dzwonią,
niczym kościelne sygnaturki,
daturowe czerwone i żółte kielichy.
Nikt nie śpiewał
Wyklęty powstań ludu ziemi.
Jedno co dało się słyszeć,
to wszechobecne
Gorzko, gorzko, gorzko.

Piotr Kocjan



 
COMMENTS


My rating

My rating: