godność - to takie trudne słowo

author:  Przemek Trenk
5.0/5 | 6


w spękanym lustrze, nad szarą umywalką
obraz staruszka, za przepierzeniem
kończącego się życia

niewidzącymi oczyma, dostrzega
wpatrzonego w niego młodzieńca
uderzony niewidzialną dłonią
starzec
cios prosto w...

potężny, mocniejszy niż jego ciało

zdejm te sznury
wyjmij przewody, rurki!

dłonie przywiązane ostatnim oddechem
do ramy łóżka

rozwiąż mnie synu

cisza...

jak przed pięćdziesięciu laty
gdy rozdarte serce, utonęło w fali bólu

wracaj

wiem że tu jesteś
rozwiąż mnie proszę

mężczyzna, zdejmuje przewody
wyciąga dreny, rozwiązuje dłonie

nie szarp
uważaj na kabel od kardiografu

starzec, dawno zrezygnował z siebie
ale jeszcze iskierka, jeszcze świeca się pali
wiatr został za oknem

mam tylko jedną prośbę...

ledwo słyszalnym głosem
i wstydem schowanym w kaczce pod łóżkiem
zanim odejdę, powiedz że....

powiedz że tam nie będę sam...

cisza

tylko wiatr delikatnie poruszył firanką
na białej sali



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
06.04.2022,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: