SZEPTY

5.0/5 | 2


SZEPTY

Nawiedzają mnie
jakby od niechcenia
szepty półnagiej ciszy
nocy… co jasnym dniem dla duszy
wiosną się rodzą
magiczne pokusy
o blask lżejsze
krystalicznie czyste
podświadomości zdają się igraszką
ucząc mnie poezji
w ukołysaniach sekretnych drobin
gwiezdnego pyłu
przed końcem ostatnich jasnych dni
trwania w próbie czasu
i wersów pęk i jeszcze jeden
i jeszcze trzy
trzymają w pieszczotliwym uścisku
z uporem i pasją
niewartymi lepszej sprawy
by
przyciągały odważne myśli

⊰Ҝற$⊱……………………………………………………… Toruń - 17 marca '22



 
COMMENTS


My rating

My rating:  

My rating

My rating: