Nocą

Pozbieramy nocą na księżyca tle
z naszych ciał wszystkie gwiazdy
bliskością serc namiętnością
sumą wszystkich pragnień

Poznając siebie jeszcze bardziej
błądząc po sobie zapomnieniem
z cichym jękiem bezdechem
pieszcząc gorącym powietrzem

Spijając z siebie pożądania krople
jak o poranku rosę
z liści wilgotnych
jeszcze tak ukrytych przed słońcem

Zafalujemy sobą każdym ruchem
jak jeziora tafla pieszczona wiatrem
niech płynie po naszych ciałach
dreszczem co dusze scala

Światła miasta i księżyca czerwień
spłyną po nas jednym tchnieniem
szybkim oddechem zazdroszcząc
tej jednej chwili kiedy zmysły są już
o krok od spełnienia
-------------------------
Marcin Lorek
23.03.2022