PO NIEBA ZWIERCIADŁACH
PO NIEBA ZWIERCIADŁACH
Wypływają z portu wczesnym ranem
statki błogo kołysane
świtem szarym
za kres eterycznej przestrzeni
w widnokręgu światło słono blade
ci włóczędzy wód toni rozległych
Wiatrem gnane prują fale
łowiąc z głębin pierzchające echa
bytu tajemnic
i hen daleko, daleko
gdzie ocean szumi i szumi
wchodzi niedyskretny Księżyc
W nieskończoność płyną, płyną
po nieba zwierciadłach
mglistych i bezdennych
od świtania do zmierzchu
smużą perląc kilwater
Posejdona ścieżką
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Kołobrzeg - 2 marca '22
Wypływają z portu wczesnym ranem
statki błogo kołysane
świtem szarym
za kres eterycznej przestrzeni
w widnokręgu światło słono blade
ci włóczędzy wód toni rozległych
Wiatrem gnane prują fale
łowiąc z głębin pierzchające echa
bytu tajemnic
i hen daleko, daleko
gdzie ocean szumi i szumi
wchodzi niedyskretny Księżyc
W nieskończoność płyną, płyną
po nieba zwierciadłach
mglistych i bezdennych
od świtania do zmierzchu
smużą perląc kilwater
Posejdona ścieżką
⊰Ҝற$⊱………………………………………………………… Kołobrzeg - 2 marca '22
My rating