Choć po czasie
domniemani zabójcy białych wierszy
umiemy mówić: Panta rhei
i pluć na fale
kiedy głaz rozsiada się w piekle, które dla niego wymyślono
padam na kolana przed Bogiem
znam jego imię, znam jego imię
trzynasty miesiąc w roku
zabliźnia ranę po wcześniejszych dwunastu
a przecież miało nie być niczego
a przecież miało być wszystko
a przecież to wytwór wyobraźni, gdyż z innych przyczyn tworzy Bóg, z innych artysta
znam jego imię, róż twych ust – objawił
mi wszystko co pomiędzy
umiemy mówić: Panta rhei
i pluć na fale
kiedy głaz rozsiada się w piekle, które dla niego wymyślono
padam na kolana przed Bogiem
znam jego imię, znam jego imię
trzynasty miesiąc w roku
zabliźnia ranę po wcześniejszych dwunastu
a przecież miało nie być niczego
a przecież miało być wszystko
a przecież to wytwór wyobraźni, gdyż z innych przyczyn tworzy Bóg, z innych artysta
znam jego imię, róż twych ust – objawił
mi wszystko co pomiędzy
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating