Must show go on
Ograniczony czas
dwie opcje:
przetrwać lub nie
Chwila sparaliżowana
zamysłem innych
co pierwsze:
szminka widelec
a może spluwa
Początkowa nieufność
owulowała chojracko
skracając oczekiwanie
na ciąg dalszy
Podłość dwoiła się i troiła
nie przebierała w środkach
mordując zadośćuczynienie
W szóstej godzinie
blady strach padł na bestie
które piły krew ofiary
Dlaczego nie zawalczyła?
Dlaczego się nie broniła?
Gdyby tylko chciała…
A oni – sakramenckie nasienie –
splugawili człowieczeństwo
odsłaniając prawdziwe oblicze
piekielnej natury
Kasia Dominik
dwie opcje:
przetrwać lub nie
Chwila sparaliżowana
zamysłem innych
co pierwsze:
szminka widelec
a może spluwa
Początkowa nieufność
owulowała chojracko
skracając oczekiwanie
na ciąg dalszy
Podłość dwoiła się i troiła
nie przebierała w środkach
mordując zadośćuczynienie
W szóstej godzinie
blady strach padł na bestie
które piły krew ofiary
Dlaczego nie zawalczyła?
Dlaczego się nie broniła?
Gdyby tylko chciała…
A oni – sakramenckie nasienie –
splugawili człowieczeństwo
odsłaniając prawdziwe oblicze
piekielnej natury
Kasia Dominik
My rating
My rating
My rating