*

author:  benari
5.0/5 | 7


z chorego pnia rzadko wzrasta zdrowe
pąk brutalności zawsze zakwitnie złem

wystarczy impuls a oczy
owładnięte nieposkromioną pychą
już zachłannie płoną

obok silnych zawsze są słabsi
co jak źdźbła trawy
w okresie suszy zginają kolana
uporczywie prosząc o azyl dla życia

dlaczego więc człowiek w zetknięciu
z tak okrutną rzeczywistością
mając wzór niegodny naśladowania
i cały ciąg śmiercionośnych wydarzeń
przesuwa je w tył nie chcąc pamiętać warstw brudu
po którym do dziś świat wstrzymuje oddech

władza ma kanciaste usta
ubrane w ostre główki pocisków
co tak łatwo sięgają po echo

pijmy z czystego - nawet do dna
dbając o uśmiech godny rozkwitu słońca
bo wielką sztuką jest
zachować twarz do chwili
gdy kończy się spojrzenie

bo przecież tak bardzo warto
mimo że jesteśmy tylko ułamkiem bytu



 
COMMENTS


My rating

My rating:  
12.02.2022,  mroźny

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating:  

My rating

My rating: