(S)(po)za
za dużo myśli
za dużo pytań
za dużo tęsknot
za dużo słów
za dużo (prze)milczeń
za mało prawd
zdartych do krwi
zdatnych by rożarzyć
(nie)byt
za mało (prze)milczeń
bo to co było to było
i pewnie lepiej nie wiedzieć
więcej niż (nie) mieści się
w głowie (na)głosie
za mało pytań
na które odpowiedzi
same pchają się
na język giętki
i smakują jak
(tu wpisz to co lubisz najbardziej)
za mało tęsknot
(wciąż jeszcze pomimo
że za dużo)
biegnących za wąskim tunelem
żył światłowodu
za mało słów
przystających do desygnatów
tak blisko że nie odróżnisz
ciał i krwi od dusz
desygnowanych przez
serce szczere jak pole pod zasiew
żeby potem plon stokrotny
za mało (prze)milczeń
ostrożnych jak lis
kryjący się przed (bez)myślnym
myśliwym z (dwu)rurką
do wysysania (bez)sensu
ze zdań wielokrotnie złożonych
w których gubię gubisz gubimy się
jak w obcym mieście
nagle odmienieni przez
obce osoby rozmienieni
na drobne (nie)porozumienia
nie pytaj(cie) co się stało
bo nic
spokojnie
to tylko menopauza
za dużo pytań
za dużo tęsknot
za dużo słów
za dużo (prze)milczeń
za mało prawd
zdartych do krwi
zdatnych by rożarzyć
(nie)byt
za mało (prze)milczeń
bo to co było to było
i pewnie lepiej nie wiedzieć
więcej niż (nie) mieści się
w głowie (na)głosie
za mało pytań
na które odpowiedzi
same pchają się
na język giętki
i smakują jak
(tu wpisz to co lubisz najbardziej)
za mało tęsknot
(wciąż jeszcze pomimo
że za dużo)
biegnących za wąskim tunelem
żył światłowodu
za mało słów
przystających do desygnatów
tak blisko że nie odróżnisz
ciał i krwi od dusz
desygnowanych przez
serce szczere jak pole pod zasiew
żeby potem plon stokrotny
za mało (prze)milczeń
ostrożnych jak lis
kryjący się przed (bez)myślnym
myśliwym z (dwu)rurką
do wysysania (bez)sensu
ze zdań wielokrotnie złożonych
w których gubię gubisz gubimy się
jak w obcym mieście
nagle odmienieni przez
obce osoby rozmienieni
na drobne (nie)porozumienia
nie pytaj(cie) co się stało
bo nic
spokojnie
to tylko menopauza
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating