***
podejdź do mnie bliżej drogi czytelniku
i opowiedz o swoich grzechach
odpowiedz dlaczego widzę w oczach twoich szaleństwo?
jakiegoż to trunku skosztowałeś
że źrenice twoje płoną jak ognie św. Elma?
dlaczego milczysz
czyżbyś wstydził się o sobie prawdy?
no cóż
bywają słowa mądre i głupie
bywają te wypowiedziane lekkomyślnie
gdy język nie ma połączenia z głową
bywają też słowa rozważne
wywołujące poruszenie
skazujące na zastanowienie
są oczy pełne łez
są i te roześmiane
a w twoich jest to niezdefiniowane szaleństwo
dlaczego tak zamilkłeś czytelniku
nad tym wierszem?
musisz wiedzieć że dłoń moja omdlała pod ciężarem słów
i tak strasznie mi wstyd
ale bywają gorsze choroby
jedni kroczą drogą wyzwolenia
inni zatrzymują się w połowie
jak moja dłoń pod ciężarem tego wiersza
a tobie?
no cóż spodobało się uczynić mnie poetą
bezkresnym jak wszechświat
i opowiedz o swoich grzechach
odpowiedz dlaczego widzę w oczach twoich szaleństwo?
jakiegoż to trunku skosztowałeś
że źrenice twoje płoną jak ognie św. Elma?
dlaczego milczysz
czyżbyś wstydził się o sobie prawdy?
no cóż
bywają słowa mądre i głupie
bywają te wypowiedziane lekkomyślnie
gdy język nie ma połączenia z głową
bywają też słowa rozważne
wywołujące poruszenie
skazujące na zastanowienie
są oczy pełne łez
są i te roześmiane
a w twoich jest to niezdefiniowane szaleństwo
dlaczego tak zamilkłeś czytelniku
nad tym wierszem?
musisz wiedzieć że dłoń moja omdlała pod ciężarem słów
i tak strasznie mi wstyd
ale bywają gorsze choroby
jedni kroczą drogą wyzwolenia
inni zatrzymują się w połowie
jak moja dłoń pod ciężarem tego wiersza
a tobie?
no cóż spodobało się uczynić mnie poetą
bezkresnym jak wszechświat
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating