Kafejka poetów
Do kafejki poetów wchodzisz
Witany przyjaznymi skinieniami głów
A ja w kątku najciemniejszym
Nerwowo sączę kawę
W kafejce poetów wszyscy prowadzą
Interesujące rozmowy o sztuce
Ja drżącymi palcami wyszukuję
ich życiorysy
O kafejce poetów piszą już wszędzie
Wierszokleci podrzucają tam swoje dzieci
A ja piszę w przybrudzonym notatniku
Co mi ślina na język przyniesie
Do kafejki poetów wchodzisz i siadasz
Razem ze mną w ciemnym kącie i szepczesz
Pamiętasz swoje słowa w tamten wieczór deszczowy?
Usiądź wygodnie zaraz zamówię Ci ciastko
Witany przyjaznymi skinieniami głów
A ja w kątku najciemniejszym
Nerwowo sączę kawę
W kafejce poetów wszyscy prowadzą
Interesujące rozmowy o sztuce
Ja drżącymi palcami wyszukuję
ich życiorysy
O kafejce poetów piszą już wszędzie
Wierszokleci podrzucają tam swoje dzieci
A ja piszę w przybrudzonym notatniku
Co mi ślina na język przyniesie
Do kafejki poetów wchodzisz i siadasz
Razem ze mną w ciemnym kącie i szepczesz
Pamiętasz swoje słowa w tamten wieczór deszczowy?
Usiądź wygodnie zaraz zamówię Ci ciastko
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating
My rating